środa, 8 lutego 2012

009."Kapłanka w bieli" Trudi Canavan

                „Kapłanka w bieli” to pierwsza część „Ery Pięciorga” – nowej serii Trudi Canavan. Autorka zasłynęła serią „Trylogia Czarnego Maga”. Czy „Era Pięciorga” może odnieść taki sam lub większy sukces jak poprzednia seria autorki?

                Auraya to jedna z pięciu najpotężniejszych sług bogów. Jest najmłodszą z Białych, ale to przed nią los stawia największe wyzwania. Wraz z resztą Białych musi zjednoczyć Ithanię Północną i obronić ją przed najeźdźcami. Niestety nawet przed wybranką bogów pojawiają się kłopoty – zakazana miłość, nietolerancja, niechęć innych krajów do paktu z jej krajem. Wszystko to zapowiada nam fascynującą lekturę.

                Fabuła powieści jest bardzo interesująca. Cała książka jest tak ciekawa, że czyta się ją jednym tchem, mimo tego, że ma 700 stron. Autorka bardzo się postarała, żeby tak było. Dała czytelnikowi wiele różnorodnych wątków, zaskakujące zwroty akcji i nieprawdopodobne rozwiązania z pozoru błahych spraw. Muszę jednak przyznać, że ta wielowątkowość czasem mnie męczyła – zwłaszcza na początku trudno było mi się zorientować o co chodzi i wątki oraz bohaterowie strasznie mi się mylili.

                Styl pisania autorki jest bardzo charakterystyczny. Trudi Canavan stosuje liczne opisy przyrody, uczuć i bohaterów, ale nie są to opisy pisane na siłę. Czytając czuje się, że autorka pisze dokładnie tyle ile uważa za słuszne.  Dzięki temu opisy przyrody i bohaterów nie nudzą, a opisy uczuć sprawiają, że czytelnik odczuwa silne emocje przy czytaniu. Narracja jest trzecioosobowa, ale narrator zna myśli i uczucia bohaterów. Nie jest to jednak przypadkowe – Auraya ma dar czytania w myślach, a Emerahl potrafi odczytywać emocje innych ludzi. Dzięki temu o głównych bohaterach wiemy bardzo dużo, a o pozostałych niewiele mniej.

                „Kapłanka w bieli” oferuje nam wielu różnorodnych bohaterów. Każdy bohater, nawet ten epizodyczny jest doskonale opisany, ma swój system wartości i swój charakterystyczny sposób postępowania. Dużym plusem jest również to, że mamy możliwość obserwowania świata z różnych punktów widzenia, co sprawia, że wiemy więcej o opisywanym świecie. Główna bohaterka jest postacią, którą łatwo polubić. Zdobywa naszą sympatię ujmującą osobowością i tym, że mimo iż jest wybranką bogów ma swoje wady i problemy, dzięki czemu jest nam bliska. Nie lubię tylko jej zachowania pod koniec powieści, ale nie mogę wam powiedzieć, o co chodzi, bo zepsułabym wam przyjemność czytania.

                Nie sądziłam, że kiedykolwiek to powiem, ale „Kapłanka w bieli” jest jeszcze lepsza niż moja ulubiona do tej pory „Trylogia Czarnego Maga”, co chyba świadczy samo za siebie. Na pewno sięgnę po kolejne tomy „Ery Pięciorga”. Polecam tą książkę wielbicielom fantastyki i twórczości Trudi Canavan, na pewno się nie zawiedziecie.

Ocena:9/10

5 komentarzy:

Cathleen Sural pisze...

Czytałam tylko "Gildię magów" owej autorki i bardzo mi się podobała. Po serię "Era Pięciorga" z pewnością też sięgnę :)

Tristezza pisze...

Nie czytałam, ale widze, że będe musiała to nadrobić :D Wiele osób polecało mi już książki tej autorki, wiec muszę w końcu coś od niej przeczytać :)

Unknown pisze...

Na książkę natknęłam się parokrotnie jednak nigdy nie poświęciłam jej większego zainteresowania. Szkoda, zwłaszcza że widać iż naprawdę warto ;)

Cathleen Sural pisze...

Myślę, że "Weronika ..." jest idealna jak na pierwsze zetknięcie się z twórczością Paulo Coelho ;-)

Julia pisze...

Czytałam i również mi się podobała, chociaż momentami przegadana. Właśnie autorka ma to do siebie, że 1/3 opisów, dialogów można by wyrzucić i nie zaszkodziłoby to książce. Może i Trudi nie jest rewelacyjną pisarką, to lubię napisane przez nią serie. Jestem ciekawa, jak spodobają Ci się kolejne części.
U mnie się kurzą od roku albo dłużej na półce i nie mam czasu by po nie sięgnąć.

Prześlij komentarz