sobota, 20 października 2012

062."Jutro 2, w pułapce nocy" John Marsden

Źródło
"W pułapce nocy" to drugi tom bestsellerowej serii "Jutro" Johna Marsdena. Jak już wiecie, niesamowicie zawiodłam się na pierwszej części tej serii. Spodziewałam się cudu, a dostałam przeciętną książkę. Czy druga część okaże się pod tym względem taka sama?

Liczba naszej grupy oporu wynosi tym razem 6 osób - Ellie, Chris, Lee, Homer, Robyn i Fi. Ich morale maleją, nastroje są coraz gorsze i ciągle się kłócą. Ich sytuację pogorszyła jeszcze Ellie która, jak się okazało, pisała za dużo w swoim dzienniku. Ich nastroju nie polepsza także ciągłe zamartwianie się o przyjaciół, którzy trafili do obozu wroga. W takiej sytuacji tylko jedna rzecz może ich ponownie połączyć - kolejna wspólna akcja.

Fabuła tej części jest dużo ciekawsza niż pierwszej. Nie ma w niej już długiego, chaotycznego i nudnego wstępu, od pierwszej strony wiele się dzieje. Zarówno w wątkach miłosnych jak i w wątku ratowania kraju. Myślę, że właśnie tym autor zasłużył na pochwałę - perfekcyjnie połączył ze sobą wszystkie wątki. Dzięki temu od książki nie można się "oderwać", czyta się ją jak w amoku, odczuwając wszystkie uczucia, które w danej chwili towarzyszyły Elli.

Styl pisania autora przeszedł na wyższy poziom. Pierwsze, co rzuca się w oczy to to, że książka nie jest już tak chaotyczna jak jej poprzedniczka. Dialogi między postaciami niestety nadal są nudne i pozbawione realizmu, ale ich przemyślenia stały się dojrzalsze i także czytelnikowi mogą dać sporo tematów do rozmyślań. Niestety, jeśli chodzi o opisy, to mam wrażenie, że autor się cofnął - jest ich zdecydowanie zbyt wiele i są zbyt nudne.

Szóstka nastolatków to naprawdę ciekawa grupka. Nie łączy ich właściwie nic, poza tym, że znaleźli się w tej samej sytuacji, co owocuje wieloma kłótniami. Myślę jednak, że bohaterowie są teraz dojrzalsi niż w pierwszym tomie. Ellie zaczyna godzić się na kompromisy, Homer staje się inteligentnym przywódcą, Lee uczy się wyrażać uczucia, Fi zaczyna dostrzegać błędy w swoim wcześniejszym zachowaniu, a Robyn mimo ogromnej próby, dalej wierzy w Boga. Tylko Chris - najbardziej emocjonalna i zagadkowa postać zaczyna popadać w koszmarny nałóg. Ich wszystkich po prostu nie da się nie lubić, choć wiadomo, że jednych będziemy lubić bardziej niż innych.

"Jutro 2" to książka dużo lepsza od swojej poprzedniczki. Nie oznacza to jednak, że obyła się bez wad, bo tak oczywiście nie było. Na pewno sięgnę po kolejny tom tej serii, bo ten okazał się całkiem przyzwoity i mam nadzieję, że kolejny będzie jeszcze lepszy.

Ocena:
8/10

sobota, 13 października 2012

061."Gra" Krystyna Kuhn

Źródło
Ostatnio zrobiłam sobie wspaniały prezent - poszłam do biblioteki bez przygotowanej listy książek do wypożyczenia. Już dawno nie czułam się tak zrelaksowana jak wtedy, kiedy 40 minut spędziłam między tymi kilkoma regałami z tysiącami książek. Efektem tego małego szaleństwa jest m.in. wypożyczenie pierwszego tomu serii "Dolina" Krystyny Kuhn. Autorka nie była mi wcześniej znana, ale udało mi się dowiedzieć, że napisała ona kilka bestsellerowych thrillerów. 

College w Grace to elitarna uczelnia położona w Górach Skalistych. Jej uczniami są jednostki wybitnie uzdolnione. Rozpoczyna się kolejny rok szkolny, a wraz z nim do Grace przybywa Julia i Robert - bardzo nietypowe i bardzo zdolne rodzeństwo. Niestety już od samego początku nic nie idzie zgodnie z planem. U dwójki nowych studentów Grace wzbudza niepokój, a oni sami stają się obiektem kpin i spekulacji. Gdyby tylko to były ich jedyne problemy  ale niestety dochodzą jeszcze te nie z tego świata. 

Na początku uważałam, że książka ta jest kolejną, zwyczajną młodzieżówką. Wyobraźcie więc sobie moje zdziwienie, kiedy okazało się, że powieść ta bardziej przypomina thriller. Ciekawa fabuła, szybka akcja i niesamowite zwroty akcji - to tylko nieliczne zalety tej książki.

Od pierwszej strony widzimy, że autorka nie jest debiutantką. Potrafi tworzyć doskonały klimat za pomocą licznych, bardzo obrazowych opisów. Dialogi zaś są ciekawa i nie brakuje im realizmu. Niestety nie obyło się także bez wad - cała książka jest pisana bardzo chaotycznie przez co jej czytanie nie sprawia tak wielkiej przyjemności jak mogłoby. Przeszkadzał mi także młodzieżowy styl tego utworu. Zdaję sobie sprawę, że młodzież używa takich zdań jak "Tylko nie narób ze strachu w spodnie", ale uważam, że umieszczanie takich zdań w książkach jest co najmniej nie na miejscu.

Bohaterowie "Gry" są bardzo nietypowi i tajemniczy - dwie cechy, które uwielbiam u książkowych postaci. Są także realistyczni, chociaż ich niektóre zachowania na pewno nie znalazłyby odzwierciedlenia w świecie rzeczywistym. Myślę, że najlepszym potwierdzeniem ich realizmu będzie to jak bardzo irytowała mnie rozgadana Debbie i to jak bardzo intrygowała mnie Katie. Oczywiście męscy bohaterowie także byli bardzo dobrze wykreowani.

"Gra" to bardzo przyjemna lektura, ale mówiąc szczerze oczekiwałam po niej czegoś więcej. Dostałam bardzo emocjonującą książkę, ale niestety miała wiele wad, które ciężko jest mi autorce wybaczyć. Z pewnością sięgnę po drugi tom tej serii, bo przyznam, że autorka wzbudziła moje zainteresowanie. Poza tym mam nadzieję na choć niewielki progres.

Ocena:
4/10

czwartek, 11 października 2012

060."Instynkt gry" Juli Zeh

Źródło
Wszystkim wydaje się, że ciężko jest napisać recenzję książki, o której nie mamy nic dobrego do powiedzenia (no wiecie, te wszystkie słowa pełne jadu, które trzeba uzasadniać), ale napisanie takiej recenzji to nic w porównaniu do recenzji książki, której nie mamy nic do zarzucenia. Przekonałam się o tym dzisiaj, podczas gdy szósty raz zaczynałam pisać recenzję książki "Instynkt gry" Juli Zeh. Książka ta nie zwraca niczym naszej uwagi - jej okładki nie sposób zapamiętać, bo nie wyróżnia się niczym spośród wielu innych, opis zaś mogę podsumować jednym słowem - nuda. Nic więc nie przygotowało mnie na to co zastałam wewnątrz. Niesamowite dyskusje, przemyślana argumentacja, szybka akcja i ciekawa fabuła - to tylko niektóre z zalet tej książki. Dodajmy do tego jeszcze niesamowity styl pisania autorki, a otrzymamy niezwykłą książkę, o której nie możemy przestać myśleć. Chciałabym ostrzec także wszystkich potencjalnych czytelników - nie zaczynajcie czytać tej książki, jeśli macie pięć minut wolnego czasu, bo gwarantuję wam, że nie wypuścicie jej z rąk dopóki nie skończycie. Ale zakończenie lektury tej książki nie jest wcale sprawą łatwą ani przyjemną. To właśnie wtedy pojawiają się wszystkie refleksje, a tysiące chaotycznych myśli nie pozwala nam zasnąć. Książka ta nadaje się dla osób odważnych, bo przeczytanie jej jest naprawdę sporym wyzwaniem, a jeśli mu podołamy będziemy dumni i wiele mądrzejsi niż przed lekturą.

Pewnie zastanawiacie się o czym w ogóle jest ta pozycja, ale tego sekretu wam nie zdradzę. Mam nadzieję, że do sięgnięcia po tę niesamowitą lekturę zachęci was moja recenzja i mój ulubiony cytat z niej pochodzący:

"To powie ci więcej niż tysiąc słów, jeśli tylko będziesz dość mądry by to zinterpretować."

Ocena:
10/10


środa, 3 października 2012

059."Chcesz być normalny czy szczęśliwy?" Robert Betz

Źródło
Przeczytałam ostatnio nietypową książkę, na tyle niezwykłą, że postanowiłam podzielić się z wami moimi opiniami na jej temat. Książka ta nosi tytuł "Chcesz być normalny czy szczęśliwy" i została napisana przez Roberta Betza - dyplomowanego psychologa i doradcy życiowego. Czytelnicy tego bloga pewnie wiedzą, że zdecydowana większość książek, które zyskują moją aprobatę to powieści, a tutaj zaskoczenie, bo akurat ta książka jest poradnikiem. Nie przepadam za tym gatunkiem literackim i bardzo długo wzbraniałam się przed sięgnięciem po tą książkę. Właściwie nic nie zachęcało mnie do jej przeczytania - okładka jest naprawdę niepozorna, a opis z tyłu książki także nie wzbudził mojego zainteresowania. Możecie więc wyobrazić sobie moje zdziwienie, kiedy po kilkunastu stronach uświadomiłam sobie, że ten poradnik nie przypomina żadnego innego, którego do tej pory przeczytałam. Czym ten poradnik aż tak mnie zachwycił? Przede wszystkim czytelnością - książka jest podzielona na 3 części ("Jak normalny człowiek potrafi się unieszczęśliwić", "Dokonaj transformacji swojego życia" i "Ruszamy w drogę do nowego życia opartego na miłości"), a każda część podzielona jest na kilkanaście rozdziałów. Niby nic takiego, ale te rozdziały są naprawdę krótkie, dzięki czemu nawet w najbardziej zapracowanym dniu znajdziemy chwilę, aby zagłębić się w tą książkę i być może na zawsze zmienić swoje życie. Wiem, że teraz mogą się z waszej strony podnieść protesty, że krótkie rozdziały nie są w stanie dokładnie wyjaśnij tematu, ale powiem wam szczerze, że to błędne przekonanie. Autor pisze krótko, ale treściwie, dzięki czemu wiemy o co chodzi, a jednocześnie lektura nie zajmuje nam zbyt wiele czasu. Autor zachwycił mnie także swoim stylem. Od razu widać, że książka ta nie jest "wyssana z palca", a autor po prostu opiera się na swoich doświadczeniach. Pan Betz tworzy bardzo obrazowe opisy, dzięki którym naprawdę łatwo jest zrozumieć jak duża przepaść dzieli człowieka normalnego od człowieka szczęśliwego. Kolejnym plusem książki jest jej przejrzystość - nie jesteśmy zasypywani tonami niepotrzebnych rysunków, to co ma być przekazane jest napisane prozą, a to co jest najważniejsze, wyszczególnione jest pogrubioną czcionką i niczego więcej nie potrzeba. Niestety jak każda książka ta także ma wadę, na szczęście tylko jedną - na koniec prawie każdego rozdziału znajdujemy odniesienia do innych książek, referatów czy nagrań autora, co jest niezmiernie irytujące. Pewnie znacie to uczucie, kiedy oglądacie jakiś film, a w najciekawszym momencie musicie obejrzeć reklamę i dopiero możecie wrócić do interesującej was treści filmu, na pewno nie jest to uczucie przyjemne, a tutaj spotykamy się z czymś takim prawie co rozdział. Myślę jednak, że przez tą jedną wadę nie należy książki skreślać, bo treść tego poradnika jest bardzo życiowa i pod jego wpływem możemy dokonać wielu znaczących zmian w naszym życiu.

Ocena:
8/10




Za książkę dziękuję wydawnictwu Studio Astropsychologii.


Pełną ofertę wydawnictwa znajdziecie tu i tu.