niedziela, 19 lutego 2012

012."Pamięć Ziemi" Orson Scott Card

Źródło
                „Pamięć Ziemi” to pierwsza część serii „Powrót do domu” znanego autora science fiction – Orsona Scotta Carda. Zadebiutował powieścią „Gra Endera”, która wkrótce stała się pierwszym tomem kultowej serii. Czy „Pamięć Ziemi” będzie początkiem kolejnej słynnej serii?

                Nafai to najmłodszy syn Wetchika. Razem z trójką swoich braci i ojcem mieszka niedaleko miasta Basilica na planecie Harmonia. Jego miasto to kraina spokoju i harmonii, ale tylko do czasu. Naddusza – sztuczna inteligencja ma za zadanie chronić ludzi mieszkających na tej planecie i nie dopuścić do autodestrukcji. Niestety Naddusza słabnie i nie jest już w stanie kontrolować wszystkich umysłów na Harmonii.  W spokojnym dotąd mieście Basilice ludzie zaczynają się buntować, myśleć o władzy i odrzucać wiarę w Nadduszę. Ktoś musi pomóc Nadduszy i tym kimś jest rodzina Wetchika. Czy uda im się uratować Harmonię od zagłady?

                Fabuła jest więc dość podobna do innych z gatunku science fiction – bohater lub grupa bohaterów musi ocalić świat. Wydaje się nam, że skoro fabuła jest podobna to i inne elementy nie będą oryginalne, ale to błędne myślenie. Książka jest bogata w niespodziewane zwroty akcji. Wątków jest niewiele, ale za to są bardzo interesujące. Książkę czyta się szybko, a nawet za szybko – w końcu ma tylko 300 stron.

                Autor stosuje narrację trzecioosobową, ale nie przeszkadza mu to w dokładnym opisie uczuć. Opisy te są bardzo krótkie, ciekawe i bardzo realistyczne. Zmiana uczuć Nafaia w stosunku do Luet też została bardzo dobrze opisana. Czułam się jakbym tak była i to wszystko widziała na własne oczy. Opisów przyrody i budynków nie ma tak bardzo dużo jak opisów uczuć, ale i tak są bardzo dopracowane i przyjemnie się je czyta.  Opisy bohaterów są zróżnicowane, o niektórych wiemy dużo, a o innych prawie nic, bo poznajemy ich z punktu widzenia Nafaia i z jego punktu zażyłości. Styl pisania autora jest przyjemny w odbiorze, dzięki jego zwięzłości.

                Bohaterowie „Pamięci Ziemi” są zróżnicowani pod względem charakteru, wyglądu, sposobów postępowania, systemu moralnego, dzięki czemu są jeszcze bardziej realistyczni. Główny bohater jest naturalny, nie ma w nim wyidealizowanej sztuczności. Przechodzi chwile zwątpienia, uczestniczy w wydarzeniach, na które jest jeszcze za młody i ma wizje od Nadduszy. Jest zwyczajnym chłopakiem, który musi zmierzyć się z niezwykłymi okolicznościami, ale ja wierzę, że mu się uda doprowadzić wszystko do porządku.

                „Pamięć Ziemi” to jedna z najlepszych książek science fiction jakie czytałam. Polecam ją zarówno wielbicielom tego gatunku jak i tym, którzy jeszcze nigdy nie czytali nic z tego gatunku, a chcieliby spróbować.

Ocena:7/10

6 komentarzy:

Querida pisze...

Chyba się skuszę. :) Rozejrzę się za tą książką w bibliotece. ;)

Unknown pisze...

Przyznam, że nie słyszałam o tej książce. Muszę jej poszukać.

fochinii pisze...

Nie lubię science-fiction, ale może kiedyś przeczytam... :)

Anonimowy pisze...

O ile "Grę Endera" kojarzę, choć nie czytałam, o tyle recenzowana przez Ciebie książka to dla mnie nowość. Nie przepadam za sf, więc tej książki nie przeczytam, ale może zachęcisz mnie jeszcze na jakieś dobre fantasy? Kto wie?
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie. ;-)

Jul pisze...

Nie przepadam za science - fiction, ale ta książka wydaje się ciekawa.;D

Cathleen Sural pisze...

Skoro piszesz, że jest to jedna z najlepszych tego gatunku, to z pewnością zwrócę na nią uwagę :)
Ja natomiast nie oglądałam ekranizacji "Aniołów...", ale jakoś mnie nie ciągnie do niej :)

Prześlij komentarz