czwartek, 2 lutego 2012

007."Rodzinka Szkaradków i ja. Rodzinne kłopoty i ja" Natalia Rolleczek

                „Rodzina Szkaradków i ja” oraz „Rodzinne kłopoty i ja” to kontynuacje książki „Kochana rodzinka i ja” Natalii Rolleczek. Czy kontynuacje te zatrą niekorzystne wrażenie, które wywołała we mnie pierwsza część?

                Fabułą książki jest życie rodziny Jelonków po odnalezieniu się i zamieszkania z nim ojca Pauli i Judyty – Franciszka. Jak w poprzedniej części życie Judyty jest głównym wątkiem, kolejnymi wątkami są: nieoczekiwana współlokatorka – Daniela, szukanie pracy przez ojca i liczne małżeństwa w najróżniejszych kombinacjach.

                Narracja dalej jest pierwszoosobowa, a narratorką znowu jest Judyta. Język, którym posługuje się autorka jest prosty i łatwy w odbiorze. Styl pisania autorki niczym się nie wyróżnia – opisów nie ma, a jak już są to zupełnie nieciekawe, opisy uczuć dalej są ‘’bezbarwne” – nie potrafią wywołać w czytelniku żadnych uczuć, a główna bohaterka, z której punktu widzenia poznajemy świat, wydaje się mieć ograniczony zasób słownictwa. Warto również wspomnieć, że autorka na siłę stara się być zabawna, co jej zdecydowanie nie wychodzi, a to co w jej zamierzeniu miało być pewnie ironią zostało napisane tak, że brzmi niczym skarga dziecka, a nie ironia. Naprawdę czytając tą książkę miałam wrażenie, że różne blogowe opowiadania przedstawiają sobą wyższy poziom intelektualny niż te kontynuacje.

                Główną bohaterką dalej jest Judyta, a ja po przeczytaniu kontynuacji jeszcze bardziej jej nie lubię. Judyta niestety nic się nie zmienia. Jest tak samo naiwna jak była – przyjmuję pod swój dach obcą kobietę, o której nic nie wie. Dalej interesuje się nieswoim sprawami i załatwia za innych rzeczy, które w ogóle jej nie dotyczą, bo nie potrafi być asertywna. Wyżywa swoje frustracje na biednym Julianie i usilnie stara się być zabawna. Na pogrzeb nic nieznaczącej mleczarki zaprasza ważne osobistości i w zaproszeniu pisze im, że była to wybitna postać. Naprawdę zabawne. Wydaje mi się, że bohaterka zamiast dojrzewać coraz bardziej dziecinnieje. Pozostali bohaterowie są jak w poprzedniej części bardzo różnorodni i dobrze wykreowani, ale niestety mamy ich niewielu.

                Miałam nadzieję, że kontynuacje „Kochanej rodzinki i ja” sprawią, że zapomnę o zawodzie jaki przeżyłam przy pierwszej części. Niestety tak się nie stało. Książki nie polecam.

Ocena:2/10

0 komentarzy:

Prześlij komentarz