„Rodzina
Szkaradków i ja” oraz „Rodzinne kłopoty i ja” to kontynuacje książki „Kochana
rodzinka i ja” Natalii Rolleczek. Czy kontynuacje te zatrą niekorzystne
wrażenie, które wywołała we mnie pierwsza część?
Fabułą
książki jest życie rodziny Jelonków po odnalezieniu się i zamieszkania z nim
ojca Pauli i Judyty – Franciszka. Jak w poprzedniej części życie Judyty jest
głównym wątkiem, kolejnymi wątkami są: nieoczekiwana współlokatorka – Daniela,
szukanie pracy przez ojca i liczne małżeństwa w najróżniejszych kombinacjach.
Narracja
dalej jest pierwszoosobowa, a narratorką znowu jest Judyta. Język, którym
posługuje się autorka jest prosty i łatwy w odbiorze. Styl pisania autorki
niczym się nie wyróżnia – opisów nie ma, a jak już są to zupełnie nieciekawe,
opisy uczuć dalej są ‘’bezbarwne” – nie potrafią wywołać w czytelniku żadnych
uczuć, a główna bohaterka, z której punktu widzenia poznajemy świat, wydaje się
mieć ograniczony zasób słownictwa. Warto również wspomnieć, że autorka na siłę
stara się być zabawna, co jej zdecydowanie nie wychodzi, a to co w jej
zamierzeniu miało być pewnie ironią zostało napisane tak, że brzmi niczym
skarga dziecka, a nie ironia. Naprawdę czytając tą książkę miałam wrażenie, że
różne blogowe opowiadania przedstawiają sobą wyższy poziom intelektualny niż te
kontynuacje.
Główną
bohaterką dalej jest Judyta, a ja po przeczytaniu kontynuacji jeszcze bardziej
jej nie lubię. Judyta niestety nic się nie zmienia. Jest tak samo naiwna jak
była – przyjmuję pod swój dach obcą kobietę, o której nic nie wie. Dalej
interesuje się nieswoim sprawami i załatwia za innych rzeczy, które w ogóle jej
nie dotyczą, bo nie potrafi być asertywna. Wyżywa swoje frustracje na biednym
Julianie i usilnie stara się być zabawna. Na pogrzeb nic nieznaczącej mleczarki
zaprasza ważne osobistości i w zaproszeniu pisze im, że była to wybitna postać.
Naprawdę zabawne. Wydaje mi się, że bohaterka zamiast dojrzewać coraz bardziej
dziecinnieje. Pozostali bohaterowie są jak w poprzedniej części bardzo
różnorodni i dobrze wykreowani, ale niestety mamy ich niewielu.
Miałam
nadzieję, że kontynuacje „Kochanej rodzinki i ja” sprawią, że zapomnę o
zawodzie jaki przeżyłam przy pierwszej części. Niestety tak się nie stało.
Książki nie polecam.
Ocena:2/10
0 komentarzy:
Prześlij komentarz