czwartek, 23 lutego 2012

013."Wezwanie Ziemi" Orson Scott Card

Źródło
                „Wezwanie Ziemi” Orsona Scotta Carda to kontynuacja „Pamięci Ziemi” tego samego autora. Czy „Wezwanie Ziemi” jest lepsze od swojej poprzedniczki?

                W drugiej części serii „Powrót do domu” generał Moozh podbija Basilicę, tym samym ratując ją od wojen domowych. W tym samym czasie Elemak ma sen, w którym każdy z braci oraz ojciec i służący podążają w podróż razem ze swoimi żonami, a dwie córki Rasy z mężami. Bracia wracają więc do Basilici po żony, ale zdobycie żony, która wyruszy z mężem na pustynie może okazać się trudnym zadaniem.

                Fabuła drugiej części jest dużo lepsza niż pierwszej. Tym razem zwroty akcji są jeszcze bardziej zaskakujące, wątki jeszcze ciekawsze, a do tego łączą się ze sobą w sposób, którego nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Pojawia się również wiele zagadek, na które nie jesteśmy w stanie znaleźć odpowiedzi nawet po przeczytaniu książki. Mam nadzieję, że zagadki te uda mi się rozwiązać po przeczytaniu kolejnych części tej serii. Najbardziej zagadkowy jest epilog, po prostu nie mogę przestać o nim myśleć. Ciekawe jak autor rozwinie wątek zapoczątkowany w epilogu.

                Tym razem autor każdy rozdział podzielił na dwie części – sen i rzeczywistość. Na początku ciężko jest się przyzwyczaić do takie sposobu opisywania, ale z czasem wielu z was pokocha ten sposób pisania tak samo mocno jak ja. W „Wezwaniu Ziemi” jest więcej opisów niż w części pierwszej i choć zazwyczaj nie lubię czytać opisów to te czytałam z dużą przyjemnością. Opisy uczuć są dobrze skonstruowane i mocno oddziałują na wyobraźnie czytelnika, Opisy przyrody i bohaterów są realistyczne i krótkie, dzięki czemu nie nudzą.

                Wielu bohaterów, którzy występują w „Wezwaniu Ziemi” znamy już z pierwszej części tej serii. Autor nie pozwolił jednak bohaterom stać w miejscu – niektórzy wydorośleli, a u innych złe cechy charakteru jeszcze bardziej się rozwinęły. Bohaterowie są więc tak jak w „Pamięci Ziemi” dobrze wykreowani i wzbudzają naszą sympatię. W drugiej części tej serii najbardziej polubiłam generała Moozha. Sama właściwie nie wiem za co, ale jego manipulacje są po prostu mistrzowskie i zwodzą nawet najlepszych taktyków. Zadziwiająco przydatna umiejętności jeśli tak jak i on służy się panu, którego się nienawidzi.
       
                „Wezwanie Ziemi” jest jeszcze lepszą książką niż „Pamięć Ziemi”. Z pewnością sięgnę po kolejne części tej serii i po inne książki tego autora. Zawsze gatunek science fiction kojarzył mi się z nudą i robotami, ale twórczość Orsona Scotta Carda sprawiła, że porzuciłam te stereotypy i pokochałam ten gatunek literacki.

Ocena:9/10

3 komentarzy:

Gosiarella pisze...

Całkiem wysoko ją oceniasz :) Myślę, że spróbuję, ale wpierw sięgnę po "Pamięć Ziemi"

Cathleen Sural pisze...

Podoba mi się podział na sen i rzeczywistość w tej powieści. Będę miała na uwadze ową serie :)

Również nie miałam wcześniej do czynienia z połączeniem wątku historycznego z kryminalnym, dlatego "Trzynasta noc" wydała mi się ciekawa :)

Taki jest świat pisze...

Serię mam na oku :)

Prześlij komentarz