Źródło |
Lilly Bard to młoda kobieta, wielbicielka siłowni i karate i niepokorna córka. Już dawno wyprowadziła się z rodzinnego domu, a teraz musi do niego wrócić, co gorsze na ślub własnej siostry. Niepozorne miasteczko kryje w sobie sporo tajemnic. Czy Lily Bard uda się je odkryć?
Będę szczera - nie czytam kryminałów i z własnej woli pewnie nigdy bym nie przeczytała tej książki, ale dostałam ją w prezencie, a byłoby mi strasznie głupio mieć w swojej biblioteczce książkę, której nie przeczytałam. Zaczęłam ją więc czytać i przepadłam. Całe 252 strony czytałam jednym tchem, nie mogłam się od niej oderwać. Do tej pory jestem zdziwiona takim stanem rzeczy. Opis z tyłu książki nie zapowiadał cudu, a to co przeczytałam było naprawdę dobre. Fabuła jest nietypowa i trzyma w napięciu, a o to chyba w kryminałach chodzi. Książka jest wielowątkowa, a jednocześnie wątków jest tyle, że nam się nie mylą. Książka jest również bogata w zwroty akcji i choć nie były one spektakularne to i tak mnie oczarowały.
Styl pisania autorki wydaje mi się dziwny, może dlatego że nie czytam książek z tego gatunku. Spodziewałam się krótkich zdań, samych faktów, wielu morderstw i niezwykle inteligentnego detektywa w roli głównej, a dostałam zupełnie co innego. Największym zaskoczeniem dla mnie było to, że autorka sporo uwagi poświęciła na opisanie uczuć głównej bohaterki. Nie były to jednak zwykłe opisy, były one dogłębne i świetnie pokazały przemianę bohaterki, która całe szczęście nie była typem obojętnego detektywa. Była normalną kobietą w nietypowej sytuacji i może właśnie dlatego książkę tak dobrze się czytało.
Bohaterowie książki to naprawdę ciekawe osoby. Przede wszystkim są niepowtarzalni i bardzo realistyczni. Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby taka Lily Bard istniała naprawdę. Co jeszcze mogę dodać? Podobało mi się jeszcze pokazanie relacji między ofiarą gwałtu, a jej najbliższymi. Autorce udało się pokazać jak takie wydarzenie wpływa na każdy obszar życia ofiary. Jestem pewna, że nie każdy potrafiłby to tak opisać.
"Czyste intencje" to bardzo nietypowy kryminał. Autorka dużo uwagi poświęca na psychikę i emocje bohaterów, co ja uznaję za plus tej książki. Z pewnością sięgnę po kolejne książki z tej serii. Dzięki tej książce pokonałam moją niechęć do kryminałów, chyba nie są takie złe jak myślałam... Mam nadzieję, że teraz częściej będę czytać książki z tego gatunku, bo okazuje się, że są naprawdę ciekawe.
Ocena:7/10
18 komentarzy:
Dziś idę do biblioteki i muszę koniecznie znaleźć tam tę książkę! Mam ochotę na dobry kryminał i mam nadzieję, że się nie zawiodę :)
autorkę znam właśnie z cyklu o Sookie
tej serii nie znam, ale być może kiedyś sięgnę :)
Nietypowy? Hmm, brzmi ciekawie :) Lubię gdy książka skupia się na psychice bohaterów bardziej niż na toczącej się akcji. Nie czytałam jeszcze żadnej książki autorstwa pani Harris, ale mam je w planach... już nie wiem od kiedy :)
Może kiedyś sięgnę. Jestem ciekawa kryminałów tej autorki.
Niestety nie dla mnie książki tej autorki, chociaż okładki mają fajne ;)
Zapowiada się bardzo ciekawie:)
Może kiedyś przeczytam.
Właśnie czytam pierwszą część tego cyklu a dwie kolejne stoją na półce. Mam nadzieję, że też mi się spodobają.
Chętnie zapoznam się z tą książką. Lubię kryminały. ;D
Póki co sobie odpuszczę, ale może kiedyś :)
Myślę, że to jednak nie dla mnie.
ostatnio robię sobie - dosyć długą - przerwę od kryminałów. :)
Opinia całkiem niezła, może kiedyś się skuszę. Czytałam dwie książki o Sookie i było nieźle.
Mam 4 tomy tej serii, ale spotykałam się z mało pochlebnymi opiniami i chwilowo spasowałam, ale może w wakacje spróbuję ;)
Rzeczywiście, oryginalny kryminał. Lubię je czytać więc zajrzę :)
Z chęcią zapoznam się z tą książką. Myślę, że polubiłabym główną bohaterkę, sama kiedyś trenowałam karate :)
Uwielbiam kryminały i chętnie je czytam, co prawda nie znam jeszcze tej autorki, ale jestem na dobrej drodze, bo dostałam niedawno, też w prezencie "Czyste sumienie" więc jestem już tuż, tuż :)
jakoś mnie nie ciągnie.
Już od dawna mam zamiar przeczytać jakąś książkę tej autorki.
Prześlij komentarz