Źródło |
W książce "Letnia przygoda" Kati le Vann poznajemy historię dwóch przyjaciółek (Samanthy i Rachel), które wybierają się na zagraniczną wymianę do Francji. Na miejscu trafiają do różnych rodzin i oddalonych od siebie domów. Lato to jest magiczne i nietypowe dla obu dziewczyn, ale wystawia ich przyjaźń na ciężką próbę.
Fabuła książki jest typowa dla książki młodzieżowej. Jest zwykłą historią dwóch zwyczajnych nastolatek. Po krótkim opisie z okładki możemy się spodziewać "lekkiego czytadła" i to właśnie dostajemy. Jest to jedna z tych książek, które czyta się szybko, z przyjemnością, a po pięciu minutach zapomina się, że w ogóle czytało się taką książkę.
Styl pisania autorki jest zwyczajny. Nie zawiera błędów stylistycznych ani nie jest specjalnie wyszukany. Jedną z cech charakterystycznych książek młodzieżowych jest używanie potocznego słownictwa, ale na szczęście w tej książce było go stosunkowo niewiele. Warto zwrócić uwagę na opisy uczuć i myśli Samathy. Były naprawdę dobre. Doskonale oddawały emocje bohaterki i sprawiały, że mogliśmy poczuć to samo, co ona. Niestety z tworzeniem dialogów i opisów autorka poradziła sobie gorzej. Prawdą jest, że nie były złe, ale czegoś im brakowało i po prostu były nudne.
Bohaterowie tej powieści są płytcy. Jedyną realistyczną postacią była Samatha. Doskonale rozumiem to, że autorka chciała pokazać często zgubny wpływ nowych znajomych na nastolatków, ale w kreowaniu ich autorka przekroczyła pewną granicę. Nie wszyscy nastolatkowie są tak płytcy jak Rachel i jej nowi znajomi, a właśnie dzięki takim książkom jesteśmy tak postrzegani, jako osoby dla których nie liczny się nic więcej poza czubkiem własnego nosa i dobrą zabawą.
"Letnia przygoda" to krótka książka idealna na poprawę nastroju. Jest to powieść lekka, przyjemna, której jedynym celem jest zapewnienie nam rozrywki. Mimo to polecam ją, bo już dawno tak dobrze nie bawiłam się przy czytaniu książki młodzieżowej.
***
Ostatnio strasznie zaniedbałam bloga. Wiecie jak to jest, styczeń jest miesiącem wystawiania ocen i nie ma się tyle wolnego czasu co normalnie. Ale dzisiaj rozpoczęłam ferie i mam zamiar spędzić je na nadrabianiu książkowych zaległości, dlatego w najbliższym czasie możecie spodziewać się wielu nowych recenzji.