poniedziałek, 12 marca 2012

017."Amore14" Federico Moccia

Źródło
                „Amore 14” to kolejna już powieść Federica Moccia. Jest on bardzo popularnym pisarzem we Włoszech i autorem wielu bestsellerów. Jego najbardziej znaną książką jest „Trzy metry nad niebem”, ale niestety nie miałam jeszcze przyjemności jej przeczytania. Czy „Amore 14” ma szansę stać się kolejnym bestsellerem?

                Caro ma prawie czternaście lat, głowę pełną marzeń i planów i wielkie marzenie o miłości. Jest zwykłą dziewczyną – chodzi do szkoły, przygotowuje się do egzaminów, nie może się dogadać z tatą i siostrą oraz okłamuje mamę. Jej dni mijają teraz pod nazwą kolejnych pocałowanych przez nią chłopaków. Co się stanie, gdy spotka tego jedynego, a on zniknie? Czy będzie miała tyle determinacji  i wiary by go szukać? Czy odnalezienie chłopaka, którego widziało się raz w życiu jest w ogóle możliwe? Na te pytania znajdziecie odpowiedź czytając „Amore14”.

                Po przeczytaniu tego krótkiego opisu można się zorientować, że książka ta nie jest ambitną lekturą, jest niezwykłą opowieścią o miłości. Książka ta ma niewiele wątków, właściwie tylko jeden – kolejne miłości Caroliny. „Amore 14” nie posiada również zbyt wielu zwrotów akcji, ale te, które się pojawiają naprawdę zaskakują. Książka ma naprawdę świetny klimat, dzięki czemu przyjemnie się ją czyta.

                Styl pisania autora jest naprawdę ciekawy. Narracja jest pierwszoosobowa, więc opisy uczuć są bardzo rozwinięte. Autor posługuje się głównie opisami uczuć i dialogami. Opisy uczuć są zawsze dopracowane – realistyczne, wzruszające, choć często zbyt długie. Opisy bohaterów najczęściej są krótkie, czasem aż zbyt krótkie. Miałam wrażenie, że autor zbyt mocno skupił się na uczuciach kosztem bohaterów. Zadawałam sobie wiele pytań dotyczących znajomych i rodziny, ale niestety tylko na nieliczne uzyskałam odpowiedzi. Dialogi u pana Federica są trochę sztuczne, nie potrafię wyobrazić sobie takich słów z ust zwykłej gimnazjalistki. Naprawdę nie mogę zrozumieć jak ktoś, kto pisze tak wybitne opisy uczuć nie może sobie poradzić ze zwykłym dialogiem.

                Bohaterów książki jest niewielu i bardzo mało o nich wiemy. Dobrze znamy tylko główną bohaterkę, która niestety jest bardzo denerwująca. Wydawać by się mogło, że skoro dziewczyna ma 14 lat to jest już dojrzała, ale niestety nie. Czytając jej przemyślnie miałam wrażenie, że nie liczy się dla niej nic poza chłopakami i imprezami. O jej dwóch przyjaciółkach wiemy bardzo niewiele, czego bardzo żałuję. Autor mógł poświęcić ich opisowi znacznie więcej uwagi, czego niestety nie zrobił.

                „Amore 14” nie jest na pewno książką dla każdego. Na pewno spodoba się tym, którzy opisy uczuć przekładają nad fabułę czy opisy bohaterów. Uważam, że „Amore 14” nie stanie się bestsellerem, bo książka ta jest w wielu miejscach niedopracowana. Na pewno sięgnę po „Trzy metry na niebem”, ponieważ chcę sprawdzić, czy zasłużenie została włoskim bestsellerem.

Ocena:4/10

(Książka przeczytana w ramach wyzwania Trójka E-PIK)

15 komentarzy:

Unknown pisze...

Szkoda, bo miałam ochotę ją przeczytać. Ale skoro tak, to chyba sobie odpuszczę :)

natula pisze...

Trudno zgadnąć czy książka jest dla mnie, lubię trafne opisy emocji, ale lubię też dobrze zbudowane postacie, jedno bez drugiego kiepsko wypada. Nie będę szczególnie poszukiwać tej powieści, ale jak trafię, to dlaczego nie :).

Karolka pisze...

Jakoś mnie nie przekonuje ta pozycja i chyba ją sobie odpuszczę ;D

Sowa pisze...

Twardy orzech do zgryzienia. Mam ostatnio ochotę na dobrą książkę obyczajową, bez żadnych wątków paranormalnych, ale obawiam się, że ta książka, owszem, jest obyczajowa, ale to nie znaczy, że dobra. Cóż, na razie sobie daruję.

Rosemary pisze...

Ale słaba ocena, ostudziłaś mój zapał do tej książki. Też chcę przeczytać Trzy metry...

itsmeakame pisze...

Ze wzg. na słabą ocene nieprzeczytam . Obserwuję i było by mi miło gdybyś ty też dodała się do obserwatorów mojego bloga. Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

Miqa pisze...

No cóż raczej z niej zrezygnuję. Teraz i tak muszę nadrabiać moje zaległości czytelnicze...

Irena Bujak pisze...

Czytałam inną książkę Mocci i nawet mi się podobała ;) Na tę też ostrzę pazurki ;)

Weronika pisze...

Ze mną jest taki problem, że jak nawet kręcę na jakieś młodzieżowe czytadło nosem to potem mi się podoba.:p
Jednak co do tego jak na razie się wstrzymam. W końcu z jakiegoś powodu nosem trzeba kręcić.

Cathleen Sural pisze...

Słyszałam wiele o książce „Trzy metry nad niebem” owego autora, jednak tytuł opisany przez Ciebie, jeszcze nigdy nie obił mi się o uszy. Niska ocena zniechęca, myślę jednak, że najpierw zapoznam się z "Trzema metrami..." a jeśli mi się spodoba to sięgnę po "Amore14" :)

Unknown pisze...

"Trzy metry..." czytałam w ubiegłoroczne wakacje i wynoszę z nich jak najlepsze wrażenia. Lubię tego autora, więc mimo 'sztuczności', chętnie sięgnę.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)

Książki - inna rzeczywistość pisze...

Raczej nie przeczytam, choć okładka bardzo mi się podoba :)

kamyk pisze...

Jakoś tak mam wrażenie, że to książka nie dla mnie. Po pierwsze niska ocena zraża do lektury. Po drugie, wydaje mi się, że ta tematyka i poznawanie kolejnych miłości głównej bohaterki nie leży w kręgu moich zainteresowań. Nie sięgam tylko po lektury ambitne, ale bez przesady ;D Więc raczej sobie daruję ;)

GumcioBook (Gabrysia) pisze...

Raczej sobie odpuszczę, to nie jest ksiązka dla mnie. Wielka szkoda :( pozdrawiam i zapraszam do mnie

Unknown pisze...

Książkę mijałam kilkakrotnie w trakcie moich bibliotecznych poszukiwań i chyba dobrze, że nie zwróciłam na nią zbytniej uwagi. Bo po co tracić czas :)

Prześlij komentarz