poniedziałek, 5 marca 2012

015."Legendy miejskie" Mark Barber

Źródło
               „Legendy miejskie” to zbiór opowieści z całego świata, które krążą między ludźmi jako historie, które przydarzyły się przyjacielowi mojego przyjaciela. Książka została napisane przez Matka Barber’a. Czy legendy miejskie mają aż taki wpływ na nasze życie, że warto pisać o nich książkę?

                „Legendy miejskie” to zbiór opowieści z różnych dziedzin życia, z różnych krajów i z różnych okresów historycznych. Mark Barber podzielił swoją książkę na dwanaście działów: „Klasyczny horror”, „Lekka rozrywka”, „Opowieści kryminalne”, „Zwierzęta i szkodniki”, „Horror – więcej opowieści z krypty”, „Pociągi, samoloty i automobile”, „Kulinaria”, „Z różnych stron świata”, „Netlore, czyli folklor internetowy”, „Atak na World Trade Center”, „Parodie” oraz „Legendy polskie” dodane przez Wojciech Orlińskiego.

                Autor posługuje się narracją trzecioosobową. Każda legenda opisana jest w trzech etapach: treść legendy lub legend, śledztwo oraz i na koniec, czyli krótkie podsumowanie. Autor niezwykle dokładnie opisuje każdą legendę, od razu widać, że sporo czasu poświęcił pracy nad tą książką. Opisy uczuć, bohaterów i miejsc są różne, to zależy od legendy – czasem są rozbudowane, a czasem prawie w ogóle ich nie ma. Jedno jest pewne – każda legenda wydaje się prawdziwa i wzbudza w czytelniku ogromne emocje. Nawet nie wiecie jaką ulgę czułam, kiedy czytałam, że straszna opowieść jest tak naprawdę fikcją.

                We wstępie zadałam pytanie „Czy legendy miejskie mają wpływ na nasze życie?” i postanowiłam na nie odpowiedzieć. Przed przeczytaniem tej książki w ogóle nie słyszałam pojęcia legenda miejsca, a wszystkie lub większość opowieści o znajomym mojego znajomego uważałam za prawdziwe, no bo w sumie, czemu ktoś miałby takie historie wymyślać. Dopiero w trakcie czytania kolejnych stron tej książki zaczęłam uświadamiać sobie jak duży wpływ na nasze życie mają legendy. Jak to jest, że zwykła opowieść odpowiednio nagłośniona może sprawić, że jakiś produkt będzie bardzo popularny, jakąś firmę zniszczy, a jakiś ludzi ośmieszy? Legenda jest w gruncie rzeczy bardzo podobna do plotki. Tyle tylko, że plotka jest krótkotrwała, a legenda jest popularna i krzywdzi przez lata. Legenda żyje własnym życiem i to jest najgorsze, że nawet osoba, która ją wymyśliła nie jest w stanie jej kontrolować.

                Książkę polecam wszystkim, którzy znają opowieści o znajomym znajomego i chcą sprawdzić jej prawdziwość oraz ludziom, którzy interesują się legendami miejskimi. Książka jest niezwykle ciekawa i na pewno niejeden raz was zaskoczy. Nie będziecie żałować jej przeczytania.

Ocena:8/10

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Zaciekawiłaś mnie i to bardzo! Z przyjemnością przeczytam tę książkę. Muszę sprawdzić czy i w mojej bibliotece ją znajdę :)

natula pisze...

Już po kilku zdaniach Twojej recenzji nabrałam wielkiej ochoty na przeczytania tej książki. Bardzo lubię wszelkiej maści legendy, więc tym bardziej mam smaka na proponowana przez Ciebie lekturę.

Taki jest świat pisze...

Intrygujaca pozycja :)

Julia pisze...

Książka wydaje się ciekawa, zwłaszcza po tak zachęcającej recenzji, jednak to nie jest moja bajka. Nie przepadam za spisanymi legendami, wolę słuchać opowieści innych ludzi.

Sowa pisze...

O.Boże. Przeczytałam z tysiąc legend miejskich (lub creepypastów, jak też się na to mówi) i bardzo chętnie znajdę potwierdzenie, że to jednak nie jest prawdziwe. Dla dobra mojej psychiki. Czarne auta, rakotwórcze gumy do żucia, aligatory w kanałach w Stanach Zjednoczonych, panna młoda na solarium... ile tego było! Więcej wolę sobie nie przypominać. :D

Cathleen Sural pisze...

Nie przepadam za zbiorami opowiadań, jednak ta tematyka mnie zaciekawiła. Lubię tego typu miejskie historię :)

Irytacja pisze...

Chyba nie ciągnie mnie do tej książki. Może kiedyś. ;)

Prześlij komentarz