poniedziałek, 13 sierpnia 2012

050."Pokuta" Olle Lonnaeus

Źródło
"Pokuta" to debiutancka powieść Ollego Lonnaeusa. Autor jest wielokrotnie nagradzanym dziennikarzem, a teraz za swoją powieść został wyróżniony nagrodą Szwedzkiej Akademii Pisarzy Kryminałów. Czym autor zasłużył sobie na takie wyróżnienie?

Konrad Jonsson to znany dziennikarz, który powraca do rodzinnego miasteczka po latach nieobecności. Nie jest to jednak jego własna decyzja tylko żądanie policji. Zostaje zmuszony do powrotu, ponieważ ktoś zabija jego przybranych rodziców, a głównym podejrzanym jest on i ich biologiczny syn. Korzystając z okazji Konrad samodzielnie postanawia rozwikłać tajemnicę zaginięcia swojej biologicznej matki, ale natrafia tylko na mur milczenia i fasady pozorów...

Fabuła książki zapowiada nam typowy kryminał, ale w istocie ta książka jest czymś więcej. Wątek kryminalny jest tu tylko tłem, a najważniejszą rolę odgrywa wątek psychologiczny - z licznymi i często brutalnymi opisami wspomnień i z naprawdę wzruszającymi opisami uczuć i myśli głównego bohatera. Ale wielowątkowość to niejedyna zaleta tej powieści. W kryminałach liczą się głównie zwroty akcji, a w ich tworzeniu autor jest mistrzem.

Styl pisania autora różni się w różnych fragmentach książki. Prolog jest naprawdę straszny. Autor sili się w nim na liczne metafory, poetyckie zwroty i składające się z jednego słowa zdania. Może miało to tworzyć niepowtarzalny klimat, naśladować poezję, ale mi przypominało to bardziej moje żałosne próby pisarskie z szóstej klasy. Nie martwcie się jednak, tylko prolog jest tak skonstruowany (dlatego polecam go ominąć), reszta książki pisana jest już normalnie. Zaskoczeniem dla mnie było to jak dużą wartość autor przywiązuje do psychiki bohaterów, do ich uczuć i do ukazania jaką przeszli przemianę. Myślę, że właśnie te opisy stanowią największy, a zarazem niespodziewany atut książki. Dialogi są całkiem przyzwoicie napisane, ale uważam, że mogłyby być dużo lepsze, gdyby zmniejszyć liczbę występujących w nich przekleństw.

Bohaterowie tego kryminału są bardzo złożeni. Często ciężko jest zrozumieć motywy ich działań i sposób postępowania, ale przecież w życiu jest tak samo - nigdy nie możemy być do końca pewni kto jak się zachowa i to jest właśnie wspaniałe. Ponadto pragnę zwrócić uwagę na to z jaką dokładnością autor opisywał Konrada i wszystko, co z nim związane - emocje, wspomnienia, jego przemianę. Czasami miałam wrażenie jakbym go znała, tak bardzo wydawał się prawdziwy.

"Pokuta" to jedna z najlepszych książek, jakie czytałam. Na pewno warto ją przeczytać, a to nie dla wątku kryminalnego tylko dla psychologicznego. Polecam wszystkim, a sama z przyjemnością sięgnę po kolejne książki tego autora.

Ocena:
9/10

Książkę miałam przyjemność przeczytać, dzięki Nevermore.
Dziękuję :)

14 komentarzy:

Unknown pisze...

Jeśli kryminał, to coś dla mnie;) Ostatnio bardziej podobają mi się z wątkami psychologicznymi, dlatego nabrałam jeszcze większej ochoty:)

Nika pisze...

Uwielbiam wplatanie elementów psychologicznych w kryminały - po prostu cudo ;) Książka zapowiada się rewelacyjnie!

Sylwia (nieperfekcyjnie.pl) pisze...

Rzadko czytam kryminały, ale ze względu na ten wątek psychologiczny to bardzo chętnie przeczytam. :)

Miłośniczka Książek pisze...

mam ochotę na tę książkę :)
zresztą starałam się ją wygrać na tamtym blogu :)
gratuluję wygranej :)

SpokoWap pisze...

Kurczę, do mnie w ogóle ta książka nie trafiła. Wątek psychologiczny wydaje się najsłabszy, facet dużo lepiej spisuje się we fragmentach kryminalnych, ale to tylko moje subiektywne odczucie, najwyraźniej jego pióro mi nie leży :)

Monika Gagat (Autorka) pisze...

mam w planach :)
zapraszam :
http://ksiazka-na-kazdy-dzien.blogspot.com/

scorpius pisze...

Słyszałam, i mam chęć sięgnąć :)

Taki jest świat pisze...

Wysoka ocena i ciekawa recenzja kuszą :)

Agata pisze...

Widzę, że rzeczywiście warto przeczytać, okładka świetna ;)

Querida pisze...

Już kiedyś zwróciłam na tę książkę uwagę i teraz widzę, że chyba muszę po nią sięgnąć. :)

natula pisze...

Ze straszną przyjemnością przeczytam tę książkę;)

Meg Sheti pisze...

A kiedyś się zastanawiałam nawet czy ją kupić, ale w końcu tego nie zrobiłam.. a widze, że trzeba było.

Tirindeth pisze...

Tak, tak i jeszcze raz TAK! Dziękuje Ci! To pierwszy kryminał, jaki kupiłam w swoim życiu (za 5 zł w Matrasie!) i teraz jestem taka szczęśliwa, że to od niego zacznę moją nową przygodę z tym gatunkiem - dotychczas byłam do kryminałów bardzo uprzedzona z powodu kilku nieudanych prób czytelniczych z przeszłości. Może Olle zmieni moje nastawienie ;D

Anonimowy pisze...

Kurczę, tej książki Kinga jeszcze nie czytałam, ale zdecydowanie muszę to nadrobić.

Prześlij komentarz